Puchar Katowic KLS 2025: No Name Team Katowice zdobywcą Pucharu Katowic. FC Shadows zwyciężają w Fazie Pocieszenia

Emocje, rywalizacja i sportowa pasja – wszystko to ponownie zagościło w Katowicach za sprawą 5.edycji Pucharu Katowic, którego zwycięzcą został No Name Team Katowice pokonując w finale FC Internationale. Tymczasem w Fazie Pocieszenia, będącą małym finałem, triumf przypadł ekipie FC Shadows. Całe niedzielne wydarzenie zorganizowane na obiekcie „Hetman” nie tylko dostarczyło kibicom sporych wrażeń, ale także podkreśliło rosnące znaczenie miasta na sześcioosobowej mapie Polski.

W tym roku Puchar Katowic w przeciwieństwie do poprzednich edycji został zorganizowany na chwilę przed zakończeniem ligowego sezonu. Do turnieju, który odbył się 11 maja na boiskach katowickiego „Hetmana” przystąpiło 20 zespołów. Jednakże w przededniu zawodów wycofała się kadra FC Astronauts. Nie przeszkodziło to w rozegraniu spotkań wedle rozlosowanych grup. A było ich cztery, gdzie systemem każdy z każdym walczono o awans do Fazy Pucharowej. Oczywiście turniej nie kończył się dla tych, którzy o awansie do dalszej fazy mogli zapomnieć, bowiem organizatorzy przygotowali Ścieżkę Pocieszenia umożliwiającą przedłużenie niedzielnej przygody. Mecze trwały 15 minut, prócz finału. Ten toczył się w wymiarze 2×10 minut. Nagrodą dla triumfatora była przepustka na Puchar Polski SuperLiga6, natomiast dla finalisty przepustka na eliminacje do Mistrzostw Polski.

 

GRUPA  A:

W grupie A bez wątpienia faworytem do awansu był Rolet Lux Falcons. I choć „Sokoły” mają za sobą fatalną rundę wiosenną zajmując ostatnie miejsce w Ekstralidze, to pomimo tego w starciu z Crazy Boys 24, Gwiazdą Borki, Young Boys Witosa, czy Liściem Dębu nie było mowy o porażce. I tak też się stało. Jedynie Gwiazda oraz młodzież z Witosa zdołała stawić opór doświadczonej ekipie dzieląc się z nią punktami. Na drugiej lokacie uplasowali się Crazy Boys 24. Oni z kolei wiosną radzą sobie znakomicie znajdując się w czole tabeli 3 Ligi. Na trzeciej i czwartej lokacie kolejno zasiedli zawodnicy lidera 5 Ligi – Gwiazdy, oraz lidera 4 Ligi – Young Boys Witosa. Stawkę zamknął czwartoligowy Liść Dębu przegrywając niestety wszystkie mecze grupowe.

GRUPA  B:

Losowanie w grupie B sparowało ze sobą ekstraligowy No Name Team Katowice, grających na co dzień w 1 Lidze PKS Gołąb Ławki i KS Silesię Katowice, trzecioligowych Aristocrats Saint-Germain oraz piątoligowe Zeszło FC. Najlepszym zespołem z kompletem punktów był oczywiście No Name Team, który nie pozostawił na rywalach suchej nitki, strzelając przy tym 18 bramek i tracąc jedynie dwie. Walka o drugą lokatę toczyła się między pierwszoligowcami. Z tej konfrontacji zwycięsko wyszły „Gołębie” wygrywając w bezpośrednim spotkaniu z katowiczanami. Silesia trzecią pozycję zapewniła sobie w dwóch ostatnich meczach. Dzięki kluczowym bramkom Grzegorza Zbroi Silesia pokonała 1:0 Zeszło FC,  a następnie 2:1 ASG, które niestety nie zdążyło poznać smaku grupowych punktów.

Grupa  C:

FC Internationale podczas losowania zostało przydzielone do trzeciej grupy. Ekstraligowiec trafił do niej z reprezentującymi 4 Ligę Szarymi Szeregami, piątoligowymi KS Przeszło Chorzów i Pewnymi Kwaterami oraz występującą w 3 Lidze, Alchemią Batory. Co do zwycięzcy grupy nie mieliśmy wątpliwości, Ukraińcy doskonale poradzili sobie z rywalami. Rywalizacja toczyła się o drugie miejsce, a te wywalczyły Szare Szeregi mając trzypunktową przewagę nad KS Przeszło. Chorzowianie debiutują w Pucharze, a zebrane z grup doświadczenie byli zmuszeni wraz z Pewnymi Kwaterami i Alchemią przenieść na ścieżkę Fazy Pocieszenia.

Grupa  D:

W grupie D wstępnie było pięć drużyn, lecz ze względu na wycofanie się z zawodów FC Astronauts spotkania rozgrywały się pomiędzy pozostałą czwórką grupowiczów. Pierwszą lokatę zajął nie kto inny, jak mistrz Katowic – Firma ZK Grzybowice kompletując pełny zestaw oczek. Tuż za zabrzanami lider 3 Ligi, FC Shadows. Pulę uzupełnili Kato Galaxy, a tabelę z trzema porażkami zamknęli The Whites Siemianowice.

 

FAZA POCIESZENIA

1/8 Fazy Pocieszenia:

W pierwszej fazie ścieżki przedłużającej przegranym zespołom przygodę z turniejem mieliśmy dwa walkowery, które dały awans do następnej rundy Liściowi Dębu oraz Pewnym Kwaterom. FC Shadows popisali się pewnością siebie gładko pokonując Alchemię. Young Boys Witosa oraz KS Przeszło Chorzów zamknęły swoje występy wynikiem 3:1, dzięki czemu ich debiut przedłużył się o jeszcze jedno spotkanie. Natomiast najwięcej pracy musiała wykonać Gwiazda Borki i Crazy Boys 24 ostatecznie schodząc z murawy z tarczą na ręku.

1/4 Fazy Pocieszenia:

W ćwierćfinale mieliśmy okazję obejrzeć pierwszą serię rzutów karnych. Po jednobramkowym remisie większym spokojem wykazała się młodzież z Witosa pokonując w jedenastkach 3:2 Szare Szeregi. Co ciekawe obie ekipy toczą zażarty bój między sobą również na czwartoligowym podwórku, co jeszcze bardziej wzmocniło wydźwięk pojedynku. W pozostałych meczach FC Shadows znowu pewnie odesłali do domu kolejnego rywala, podobnego wyczynu dokonał Liść Dębu zmuszając do kapitulacji KS Przeszło. W ostatniej potyczce awans po ciężkiej walce wyszarpali Crazy Boys 24, choć Pewne Kwatery zadania rodakom nie ułatwiały.  

1/2 Fazy Pocieszenia:

W półfinale FC Shadows podtrzymali passę pokonując w niełatwym spotkaniu Liść Dębu. Dwie ważne bramki dla gospodarzy zdobył Adrian Borczyk. Tymczasem na drugim boisku Young Boys Witosa zuchwale postawili Crazy Boys 24 solidny mur, który pozbawił Ukraińców gry w finale pocieszenia.

Mecz o 3. Miejsce Fazy Pocieszenia:

W meczu o brązowy medal rękawice skrzyżowali gracze Liścia Dębu oraz Crazy Boys 24. Po twardej walce regulaminowy czas zakończył się dwubramkowym remisem, wobec czego wynik musiały zweryfikować rzuty karne. Tutaj Crazy Boys 24 wykazali się wiekszą skutecznością i to oni stanęli na trzecim miejscu podium.

Finał Fazy Pocieszenia:

W finale debiutujący Young Boys Witosa starli się z nieprzewidywalnymi FC Shadows. “Cienie” od początku turnieju wykazywali się sporą determinacją i to ona poprowadziła ich do finału. Młodzież z Witosa również nie zamierzała wypuszczać potencjalnego trofeum z rąk, dlatego też po dwubramkowym remisie medal pocieszenia musiał rozstrzygnąć konkurs jedenastek. Emocjonującą serię rzutów karnych ostatecznie zwyciężyli FC Shadows udowadniając tym samym swoją pozycję w katowickiej piłce.

Grupy + Faza Pocieszenia

 

FAZA MISTRZOWSKA

Ćwierćfinały:

W ćwierćfinałach głównej drabinki Pucharu Katowic pewny awans wywalczyli sobie faworyci – No Name Team Katowice oraz Firma ZK Grzybowice. W pozostałych dwóch spotkaniach o grze w półfinale miały zadecydować rzuty karne. Rolet Lux Falcons w swoim spotkaniu bezbramkowo zremisował z PKSem Gołąb Ławki. W serii jedenastek lepsze okazały się „Gołębie” i to one zameldowały się w  następnej rundzie. Tymczasem FC Internationale remisując 1:1 z FC Shadows wykazali się większą precyzją w egzekwowaniu rzutów karnych, dzięki czemu to Ukraińcy otrzymali szansę na grę o medale i podium.

Półfinały:

Półfinałowe pary były bardzo wyrównane i już na tym etapie turnieju mogliśmy być świadkami przedwczesnego finału. Otóż Firma ZK Grzybowice zmierzyła się z No Name Team Katowice i jak przystało na starcie dwóch potężnych zespołów Katowickiej Ligi Szóstek nie mogło tutaj zabraknąć emocji. Po golach Serhiiego Lapy oraz Nikity Mozheiko podopieczni Marcela Posta mocnym akcentem weszli do finału. Mistrz Polski dwoił się i troił, lecz gol Bartosza Borowca niestety nie wystarczył, by tego dnia zatrzymać rozpędzonych katowiczan. W drugiej parze FC Internationale pokonało PKS Gołąb Ławki 2:0 potwierdzając swoje turniejowe aspiracje.

Mecz o 3. Miejsce Fazy Mistrzowskiej:

W meczu o brązowy medal Firma ZK Grzybowice stanęła w szranki z „Gołębiami”. PKS poprzeczkę rywalowi podniósł wysoko stawiając przy tym solidny opór. Jedna akcja zakończona trafieniem Miłosza Ćwielonga wystarczyła, by zapewnić Firmie ZK Grzybowice trzecie miejsce podium.

Finał Fazy Mistrzowskiej:

W wielkim finale Pucharu Katowic KLS 2025 No Name Team Katowice od pierwszych minut zademonstrował swoją siłę spychając do defensywy FC Internationale. Pełna mobilizacja, konsekwencja i zespołowa gra okazały się głównymi czynnikami, które zatrzymały świetnie spisujących się w zawodach Ukraińców. Dwa gole Artura Popławskiego, jeden Maksyma Kravetsa i trafienie Nikity Mozheiko przypieczętowały zasłużony triumf, złoty medal oraz wyjazd na Puchar Polski SuperLiga6.

KRÓL STRZELCÓW – Najlepszym strzelcem Pucharu Katowic KLS 2025 został Nikita Mozheiko. Zawodnik No Name Team Katowice zakończył turniej z 8 bramkami i 6 asystami.

Grupy + Faza Mistrzowska

 

*******************************

Dziękujemy Sponsorom i Partnerom, którzy nas wspierali podczas rozgrywania Pucharu Katowic KLS 2025: SUPERLIGA6, ZINA, SUPERBET, PIZZERIA u BATMANA, MOSiR Katowice oraz Miasto Katowice. Serdecznie dziękujemy za współpracę!

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *