Halowy Turniej KLS 2025: Luz Blues Team zwycięzcą czwartej edycji. KS Silesia Katowice z drugą lokatą, brąz trafił w ręce No Name Team

MG Wiśniówka Panaso, Young Power Bielsko-Biała, FC Jaśkowice. Tak prezentowali się finaliści dotychczasowych edycji Halowego Turnieju KLS. Do grona zwycięzców dołączyli tyscy reprezentanci Luz Blues Team, którzy w finale pewnie pokonali Silesię Katowice. Trzecie miejsce zajął No Name Team wygrywając w zaciętym starciu z Patacones F.C. Sobotni turniej, zamykający halowy sezon i zarazem wprowadzający nas na kontynuację rozgrywek na trawiastych boiskach, przyniósł nam wiele niespodzianek, dzięki czemu udowodnił, że w piłce nożnej nie ma rzeczy niemożliwych, a tego typu zawody zawsze rządzą się swoimi prawami.

IV edycja Halowego Turnieju KLS Zima 2025 odbyła się 1 marca na hali sportowej w katowickim Spodku. W całodniowym wydarzeniu wzięło udział 16 zespołów podzielonych na cztery grupy. Z każdej grupy po rozegraniu meczów systemem każdy z każdym awans wywalczyły dwie drużyny. Biorąc pod uwagę, że spotkania trwały 15 minut, prócz finału trwającego 2×10 minut, wszystko było możliwe, co tylko potęgowało piłkarskie emocje.

 

GRUPA  A:

W pierwszej grupie rozlosowany został Krysław S.C., Luz Blues Team, Nankatsu i FC Astronauts. Głównym faworytem do awansu i jednocześnie zwycięzcą grupy został Krysław S.C., który skompletował komplet punktów nie pozostawiając rywalom żadnych złudzeń. Jedynie z ekipą Nankatsu musiał się troszkę napocić, ale ostatecznie wyszedł z pojedynku obronną ręką. Najłatwiej, i co zarazem było najwyższym wynikiem turnieju, Krysławowi poszło z „Astronautami”. Bolesny dla rywala nokaut zakończony strzeleckim festiwalem z 15 bramkami z pewnością zapamięta Tomasz Wentkowski, który zdobywając w tym meczu dziewięć goli w dużym stopniu przybliżył się wtedy do strzeleckiej korony. Na drugiej lokacie uplasował się Luz Blues Team. Tyska drużyna musiała jedynie uznać wyższość Krysława i była to, jak się później okazało, pierwsza i ostatnia porażka tego zespołu. Do domu po pierwszej fazie z podziękowaniami musieli rozjechać się gracze Nankatsu oraz FC Astronauts. Ci ostatni niestety bez punktów i z największą ilością puszczonych bramek.

 

GRUPA  B:

W grupie B z Silesią Katowice, Liściem Dębu i FC Shadows zmierzyły się FC Jaśkowice, które do turnieju przystąpiły jako obrońca tytułu. Wedle oczekiwań zawodnicy w niebieskich koszulkach nie zawiedli i odnosząc trzy zwycięstwa zajęli pierwsze miejsce. Walka o drugą lokatę toczyła się pomiędzy trzema zespołami. W tej grupie wiele bramek nie zobaczyliśmy, pojedynki były bardzo wyrównane, a o decydującym jej układzie zadecydował bilans strzelonych goli. Głównie dotyczył on Silesii Katowice i Liścia Dębu grających do końca o wyjście z grupy. Uratowany przez katowiczan remis to właśnie im umożliwił przedłużenie turniejowej przygody. Tabelę zamknęli FC Shadows.

 

GRUPA  C:

W przypadku grupy C losowanie zesparowało ze sobą takie ekipy, jak: Meble z klasą, No Name Team, Michałki oraz Abonamenci Hali. Najsłabiej na tle rywali wypadli Abonamenci Hali nie zdobywając ani punktu i zajmując ostatnią pozycję. Trzecia lokata przypadła dla Michałków. Starcia z Meblami z klasą i No Name Team, choć minimalnie przegrane, niestety zadecydowały o dalszych losach rywali. Zważywszy na halowe doświadczenie gra o pierwsze miejsce toczyła się głównie między drużyną Mebli z klasą a No Name Team. Naszpikowane świetnymi zawodnikami zespoły rywalizowały ze sobą do ostatnich minut i wygrana Mebli z klasą finalnie przypieczętowała im awans z najwyższej lokaty.

 

GRUPA  D:

W grupie D doszło do konfrontacji byłego mistrza Halowego Turnieju, MG Wiśniówki z Aldach Football Team, Patacones F.C. i Zalasowa Team. Lecz niestety porażka z Aldachem i rewelacją zawodów, Patacones F.C. niespodziewanie przedwcześnie wyrzuciła pretendenta do tytułu za turniejową burtę. Pewnie przez pierwszą fazę przeszedł Aldach gromadząc komplet oczek. Zaskoczeniem była postawa Patacones F.C. Reprezentujący zespół obcokrajowcy już przed zawodami mogli cieszyć się z mistrzostwa 1 Ligi Katowickiej Ligi Halowej, a teraz okazali się czarnym koniem grupy awansując z niej z drugiego stanowiska. Czwartą pozycję zajęła Zalasowa Team. Mimo trzech porażek graczom należą się słowa pochwały za walkę do samego końca i przede wszystkim poświęcenie, gdyż na parkiecie w Spodku stawili się pokonując około 200 km.

 

FAZA PUCHAROWA

ĆWIERĆFINAŁY

Prawdziwa zabawa rozpoczęła się w fazie pucharowej. To tutaj doszło do sensacyjnych niespodzianek, które miały wpływ na późniejszy przebieg turnieju. W pierwszej parze będący niczym czołg w grupie Krysław S.C. zmierzył się z Silesią Katowice. Bez wątpienia faworytem byli gospodarze, lecz Silesia do samego końca nie zamierzała się poddawać. Zakończony jednobramkowym remisem pojedynek musiał zostać rozstrzygnięty przez rzuty karne. W nich dzięki bramkarskiemu instynktowi  Mateusza Burka zwycięsko wyszli katowiczanie odsyłając Krysław S.C. do domu. Druga para połączyła losy FC Jaśkowic i Luz Blues Team. Tutaj podobnie regulaminowy czas gry nie potrafił rozstrzygnąć sporu. Dwubramkowy remis wskazał na serię rzutów karnych, w którym zimną krwią wykazali się tyszanie sensacyjnie pozbawiając zeszłorocznego mistrza szans na obronę tytułu. Pozostałe dwie pary można określić mianem przedwczesnych finałów. Aldach Football Team skrzyżował rękawice z No Name Team. Oczekiwaliśmy zaciętej bitwy, jednakże podopieczni Marcela Posta nie dali rywalowi najmniejszych szans boleśnie kończąc przygodę przeciwnika. W ostatnim starciu Meble z klasą spotkali na swej drodze Patacones F.C. Mecz toczył się po myśli gospodarzy, którzy mieli półfinał na wyciągnięcie ręki, ale znakomita forma Javiera Castanedy przyczyniła się do tego, że obcokrajowcy rzutem na taśmę w ostatnich minutach pokazali swój charakter i w efekcie spektakularnym triumfem otworzyli sobie drzwi do półfinału.

PÓŁFINAŁY

Półfinały były kolejnym dowodem na to, że w piłce nożnej nie ma rzeczy pewnych. Faworyci, którzy mieli hipotetyczne szanse na awans boleśnie zderzyli się ze ścianą, co w efekcie dodało pikanterii halowemu turniejowi. W pierwszej półfinałowej parze Luz Blues Team uciekł spod gilotyny No Name Team doprowadzając do serii rzutów karnych, a w nich o wszystkim zadecydowała skuteczność tyskiej ekipy. W drugim spotkaniu udział wzięły dwie rewelacje rozgrywek, Silesia Katowice i Patacones F.C. Zważywszy na wyczyn, jakiego dokonali w ćwierćfinale obcokrajowcy, to oni byli typowani na zwycięzcę. Jednakże świetna postawa Mateusza Burka, niejednokrotnie ratującego w tym turnieju kolegów z opresji, oraz dwa gole Adama Kuchty przypieczętowały Silesii wejście do wielkiego finału.

MECZ O 3. MIEJSCE

Paradoksalnie mecz o 3. Miejsce przyniósł nam sporo emocji, gdyż do ostatnich minut No Name Team walczył o zwycięstwo z Patacones F.C. Hat-trick Maksyma Kravetsa i trafienie Kacpra Kucharczyka rozbroiły defensywę obcokrajowców, dzięki czemu to No Name Team opuścił Spodek z brązowymi medalami. Patacones F.C. dzielnie walczyli do ostatniego gwizdka, lecz dwa gole Castanedy i jeden Diego Becerry nie wystarczyły, by trafić na podium. Niemniej jednak samą postawą młodzi zawodnicy zasłużyli na szacunek i tytuł czarnego konia zawodów.

FINAŁ

W wielkim finale bój o przepustkę na Puchar Polski SuperLiga6 stoczył Luz Blues Team i Silesia Katowice. Z pewnością na początku nikt nie obstawiał, że to właśnie te dwie drużyny staną naprzeciw siebie, by zgarnąć główną nagrodę. Aczkolwiek turnieje rządzą się swoimi prawami, co czyni je bardziej ciekawszymi i emocjonującymi. Triumfatorem został Luz Blues Team zdecydowanie pokonując rywala 4:0 po dwóch golach Mateusza Skrzypka oraz jednym Mamikona Atoyana i Mateusza Muzalewskiego. Silesia przez cały turniej dzielnie walczyła do ostatnich kropli potu, lecz w tym najważniejszym spotkaniu nie potrafiła już znaleźć sposobu na dobrze spisującego się w bramce Marcela Pytla, w związku z czym obsadziła drugie miejsce podium.

 

MIEJSCA PUCHAROWE:

1. LUZ BLUES TEAM
2. KS SILESIA KATOWICE
3. NO NAME TEAM
4. PATACONES F.C.

Najlepszy zawodnik Halowego Turnieju KLS – MATEUSZ MUZALEWSKI (Luz Blues Team)


NAGRODY INDYWIDUALNE

Król strzelców Halowego Tunieju KLS – TOMASZ WENTKOWSKI –> 13 bramek (Krysław S.C)

Najlepszy asystent Halowego Turnieju KLS – MATEUSZ MUZALEWSKI – 5 asyst (Luz Blues Team)

Najlepszy bramkarz Halowego Turnieju KLS – MATEUSZ BUREK (KS Silesia Katowice)

Najlepszy Młody Zawodnik Halowego Turnieju KLS – JAVIER CASTANEDA (Patacones F.C)

Klasyfikacja zawodników

 

***************************

Dziękujemy Sponsorom i Partnerom, którzy nas wspierali podczas rozgrywania Halowego Turnieju KLS 2025: ZINA, SUPERBET, SUPERLIGA6, Pizzeria u Batmana, Cafe Załęże, MOSiR Katowice oraz Miasto Katowice. Serdecznie dziękujemy za współpracę!

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *